Na moje pytania odpowie dziś Pan
Hubert Gruszczyński, nasz lokalny polityk i kandydat w najbliższych wyborach na
Burmistrza Gminy Miłosław.
Osoby niepełnosprawne niczym nie różnią się od zdrowych, mają takie same potrzeby, oczekiwania, marzenia. Nigdy nie stosowałem podziału „oni i my”. I nigdy nie będę.
Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest dobrze. Zmian wymaga wiele rzeczy, bo barier uniemożliwiających swobodne i przede wszystkim bezpieczne funkcjonowanie i poruszanie się nie brakuje. Problem jest i należy głośno o tym głośno mówić. Nie można go nie zauważać i nie reagować na niego. Jeżeli chodzi o urząd gminy to wspomniany przez Panią podjazd nie do końca spełnia swoją rolę. Można się nim dostać tylko na parter. Co z dalszymi kondygnacjami? Uważam, że montaż windy dla osób niepełnosprawnych (np. takiej, jaka znajduje się w budynku poczty) jest w tym wypadku priorytetem. O jej montażu należało pomyśleć już w trakcie budowy rampy tj. podjazdu na zewnątrz budynku. Szkoda też, że nikt z urzędników przez tyle lat nie zabiegał o dofinansowanie na budowy widny. To samo dotyczy pałacu.
Nasz rynek pracy dla osób niepełnosprawnych jest bardzo skromny. Być może brak ofert pracy wynika z obaw potencjalnych pracodawców przed zatrudnieniem bądź niewiedzy, jak ta współpraca miałaby wyglądać.
Sprawą wymagającą natychmiastowej interwencji jest naprawa chodników. Wymagać to będzie czasu bo zaniedbania są ogromne lecz jestem przekonany, że uda się je jak najszybciej nadrobić. Chciałbym też stworzyć w przedszkolu w Miłosławiu oddział integracyjny. Należy się pochylić nad tematem dostosowania budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób, które jeżdżą na wózkach inwalidzkich. Przede wszystkim chciałbym jednak aby osoby niepełnosprawne nie bały się mówić głośno o swoich potrzebach.
Bardzo dziękuje za odpowiedzi na moje pytania.
Zacznijmy od takich ogólnych pytań:
1. Czy ma Pan w swoim
otoczeniu osoby niepełnosprawne/chore? Jeśli tak. Jakie są to osoby w sensie
osobowości/charakteru?
Nie mam w swoim bezpośrednim otoczeniu osób niepełnosprawnych. To nie
oznacza jednak, że nie spotykam takich osób w swoim życiu. Przeciwnie.
2. Jaki jest Pana stosunek
do osób niepełnosprawnych? Czy zawsze
był taki sam? Czy coś się w tym temacie u Pana zmieniło w ciągu życia?
Osoby niepełnosprawne niczym nie różnią się od zdrowych, mają takie same potrzeby, oczekiwania, marzenia. Nigdy nie stosowałem podziału „oni i my”. I nigdy nie będę.
3. Czy uważa Pan, że
niepełnosprawność bądź choroba determinuje nasze życie?
O sile, z jaką niepełnosprawność wpływa na nasze życie decyduje kilka
czynników m.in. rodzaj niepełnosprawności. Nie mniej jednak jestem przekonany,
że nie jest Wam łatwo.
Zbliżają się wybory na burmistrza
naszego pięknego miasta, dlatego chciałabym, żeby Pan odpowiedział mi jako
kandydat na burmistrza na następujące pytania:
4. Jak Pana zdaniem jest
przystosowane nasze miasto do osób niepełnosprawnych/chorych? Co powinno się
zmienić? (chciałabym by odniósł się Pan np. do budynku gminy, gdzie owszem
znajduje się piękny podjazd, ale tylko na parter, a np. wybory odbywają się na
pierwszym piętrze. Jak mam się tam dostać? Takich miejsc jest więcej w naszej
gminie np. ośrodek zdrowia, dworzec PKP, już pomijając nasze chodniki, które są
nieprzystosowane do osób niepełnosprawnych, bo nie mają podjazdów)
Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że nie jest dobrze. Zmian wymaga wiele rzeczy, bo barier uniemożliwiających swobodne i przede wszystkim bezpieczne funkcjonowanie i poruszanie się nie brakuje. Problem jest i należy głośno o tym głośno mówić. Nie można go nie zauważać i nie reagować na niego. Jeżeli chodzi o urząd gminy to wspomniany przez Panią podjazd nie do końca spełnia swoją rolę. Można się nim dostać tylko na parter. Co z dalszymi kondygnacjami? Uważam, że montaż windy dla osób niepełnosprawnych (np. takiej, jaka znajduje się w budynku poczty) jest w tym wypadku priorytetem. O jej montażu należało pomyśleć już w trakcie budowy rampy tj. podjazdu na zewnątrz budynku. Szkoda też, że nikt z urzędników przez tyle lat nie zabiegał o dofinansowanie na budowy widny. To samo dotyczy pałacu.
5. Jak Pana zdaniem
niepełnosprawni/chorzy radzą sobie na rynku pracy w Miłosławiu? Czy uważa Pan,
że praca dla osób niepełnosprawnych jest trochę fikcją?
Nasz rynek pracy dla osób niepełnosprawnych jest bardzo skromny. Być może brak ofert pracy wynika z obaw potencjalnych pracodawców przed zatrudnieniem bądź niewiedzy, jak ta współpraca miałaby wyglądać.
6. Co by Pan zmienił
(konkretnie) dla nas, niepełnosprawnych, w naszej Gminie, gdyby udało się Panu
wygrać te wybory?
Sprawą wymagającą natychmiastowej interwencji jest naprawa chodników. Wymagać to będzie czasu bo zaniedbania są ogromne lecz jestem przekonany, że uda się je jak najszybciej nadrobić. Chciałbym też stworzyć w przedszkolu w Miłosławiu oddział integracyjny. Należy się pochylić nad tematem dostosowania budynków użyteczności publicznej do potrzeb osób, które jeżdżą na wózkach inwalidzkich. Przede wszystkim chciałbym jednak aby osoby niepełnosprawne nie bały się mówić głośno o swoich potrzebach.
Bardzo dziękuje za odpowiedzi na moje pytania.
0 comments