niedziela, 28 kwietnia 2019

Anioł czy Diabeł ?



Anioł czy Diabeł? Zależy kogo zapytacie o zdanie he he 😋 Na fejsie wyszło, że ciemny anioł, a fejs wie wszystko... he he 😇😈
Może coś w tym jest...


Tak na poważnie to ja chyba taki anioł z rogami (mama zawsze taki mówi), wiecie to zależy z kim się rozmawia. Większość osób mówi, że jestem spokojna, miła, uczynna, pomocna ( ale sobie nawlewałam hehe ) Są też takie osoby które mówią że jestem pyskata, obrażalska i wredna.
Gdzie jest prawda? Chyba gdzieś pośrodku..

Jestem dobra dla osób które są dla mnie dobre, a jeśli ktoś jest dla mnie wredny to czemu ja mam być miła? Ksiądz by powiedział nastaw drugi policzek, no ale ja nie z tych...
Nie potrafię się fałszywie uśmiechać do ludzi, których nie trawie, dlatego nie których omijam szerokim łukiem i traktuje jak powietrze to chyba leprze niż wiecznie się z kimś kłócić, albo bycie fałszywym. Jak myślicie?

Osoby które mnie znają osobiście i żyją ze mną w zgodzie, wiedzą że mogą na mnie zawsze liczyć, jeśli potrzebują mojej pomocy.
Jednak życie nauczyło mnie, że trzeba mieć twardy tyłek jak ma się dobre serce, mój tyłek jest trochę poobijany,
no cóż życie to nie bajka.

A Ty jesteś Aniołem czy Diabłem, a może ciemnym aniołem? Umiesz sam sobie odpowiedzieć na to pytanie?

No i może od Was się dowiem jak to zemną jest ANIOŁ CZY DIABEŁ? :)

piątek, 19 kwietnia 2019

Życzenia



Spokojnych i pięknych Świąt Wielkanocnych spędzonych w gronie rodzinnym oraz bardzoo mokrego Dyngusa… 😊
Tym najmłodszym życzymy dużo słodyczy i uśmiechu.

Wesołego Alleluja

Colletta i TM 😊




Autorka zdjęcia pani Marta

sobota, 9 marca 2019

Przyjaciel każdego człowieka


Tekst powstał współpracy z TM mam nadzieję że Wam się spodoba, mogę zdradzić, że takich wspólnych tekstów będzie więcej.

TM
Będzie o zwierzętach. Nie o psach pomagających niedowidzącym, nie o koniach i hipoterapii. Będzie o Waszych przyjaciołach, którzy gdzieś tam są w waszych mieszkaniach, czasem w klatkach, czasem będącymi na równi z Wami zwykłymi domownikami.

Czym jest zwierzak w domu dla osoby niepełnosprawnej i czym dla osoby zdrowej. Otóż... jest najbliższym przyjacielem, jest powiernikiem naszych tajemnic, jest przytulanką... ale przede wszystkim jest życiem o które dbamy każdego dnia.

Nie wiem jak to wygląda z perspektywy osoby na wózku...ale nawet psiak motywuje do wyjścia na zewnątrz, do spaceru... czasem z pomocą drugiej osoby, ale obserwujesz jego radość i sam/sama masz uśmiech na twarzy... mimo bólu i wiesz, że dajesz temu zwierzakowi radość. A on...on kocha Cię bezgranicznie, on Cię nie ocenia, nie ważny jest Twój wygląd... liczy się tylko Twoje serce, a on odpłaca... odwdzięcza się swoim sercem. Często mówimy do swoich pupili... tak to nic dziwnego. Rozmawiamy z nimi jak z koleżanka, kolegą i wyrzucamy z siebie emocje, które nas dręczą. To naturalna chęć wygadania się, umiejętność nie tłumienia w sobie emocji, to podstawa życia w zgodzie ze sobą. Pies, kot... czy nawet rybka nie odpowie Ci, ale nawet przekazanie myśli zwierzęciu daje na prawdę dużo. Sami oczyszczacie w ten sposób swoją duszę. Nie potrzeba przyjaciela, trzymania za rękę, bo czasem brakuje takich osób...
Warto jest się otworzyć przed samym sobą nawet gadając do pająka na ścianie. Wiecie...tutaj skupie się na kotach... Niby pies jest najbliższym przyjacielem człowieka...bo pomaga, bo można go wytresować. Swoich ludzkich przyjaciół też tresujecie?
Dlatego ja mam kota... Ma swój świat, chodzi po meblach, wariuje, albo śpi. Zamiast reagować na imię reaguje na dźwięk otwieranej lodówki. Ale nawet medycznie zostało udowodnione, że to charakterystyczne mruczenie i wibracje kotów mają wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. Koty obniżają ciśnienie, działają swoimi wibracjami na układ kostny, a przede wszystkim są czyste i mity o toksoplazmozie to tylko mity. Wystarczy dbać o higienę. Kot, tak jak i pies zawsze kładzie się na nas w miejscu, gdzie wyczuwa coś złego... nie koniecznie chorobę. Pies i kot towarzyszą nam w codziennych obowiązkach i zawsze są z nami.

Kochajcie swoje domowe zwierzaczki i nie traktujcie ich jak zabawki.

A Wy jakiego macie najbliższego zwierzęcego przyjaciela?

A Wy też rozmawiacie ze swoimi pupilami?

Pochwalcie się nimi w komentarzach. Jak Wy odbieracie relacje miedzy zwierzętami, a Wami...pomagają? W samotności? W niepełnosprawności?

Ps. Poznajcię moją przyjaciółkę...Misie

Colletta

Ja ze swoje strony mogę powiedzieć, że taki przyjaciel dla osoby niepełnosprawnej jest bardzo ważny i pomaga w rozwijaniu swoich umiejętności. Sama miałam pieska a w sumie suczkę Daizi nie była jakimś razowcem, ale była moja i najlepsza…Zmuszała mnie do ruch, schylania się, zabawy z nią (patrzyła na mnie tymi swoimi oczkami i nie było opcji ją ignorować). Daizi niestety nie żyje od 3 lat, nadal za nią tęsknie. Mój chłopak ma kotka Pumę sama ją nazwałam, jak jest u niego to się z nią bawię. TM ma rację zwierzaki wyczuwają nasze choroby, samopoczucie itp.


Podsumowując każdy zwierzak może być najlepszym przyjacielem, nie ważne czy jesteś zdrowy czy chory. Jest tylko jeden warunek SZACUNEK do Twojego zwierzaka…!

Latest Instagrams

© Colletta & Co. Design by FCD.