Nastawienie osób niepełnosprawnych do życia i ludzi mnie osobiście przeraża
już od małego takie osoby są smutne, zamknięte w sobie i wycofane. Ja mam
dwadzieścia parę lat i uważam, że dużą winę ponoszą za takie zachowanie osoby
„zdrowie” (celowo użyłam cudzysłowowa, ponieważ uważam, że nie jedna osoba z
nas jest zdrowsza przynajmniej na umyśle).
Wiem jak to jest być wytykanym, wyśmiewanym w szkole i w życiu codziennym
tutaj mam prośbę do rodziców i bliskich osób niepełnosprawnych starajcie się od
małego wpajać takiej osobie jaka jest ważna, jak dużo może i że zawsze sobie
poradzi. To Wy musicie swoje dzieci i bliskich nauczyć walczyć o siebie, po
prostu się nie dać tym niby "zdrowym" czasami nawet trzeba być
wrednym, żeby potem Cię szanowali.
Jednocześnie trzeba pamiętać o otwartości na ludzi i świat (żeby potem nie
siedzieć samemu w czterech ścianach i mówić jak to mi źle ) wiem, że to trudne,
ale jak się uśmiechniecie i podejdziecie
do tego na luzie to będzie łatwiej. Zapewniam Was, że przy zapoznawaniu się
osoby chorej ze zdrową to ta zdrowa osoba jest jeszcze bardziej zestresowana
jak Wy bo boi się że nas jakoś urazi i nie wie co powiedzieć, dlatego warto się
uśmiechnąć i spróbować chociaż być mile nastawionym w tedy będzie łatwiej obu
stroną.
Na koniec taki mały apel do tych niby zdrowych ludzie chorzy naprawdę nie
gryzą i mogą być wspaniałymi przyjaciółmi, partnerami życiowymi możecie dużo
się od nas nauczyć bo musimy wiele przejść.
0 comments