Wywiad z Joanną Jakubowską

Joanna jest fizykoterapeutą pracuje jako rehabilitant w warsztacie w Czeszewie, a prywatnie jest bardzo pozytywnie nastawioną osobą do życia.
  1. Masz w swoim otoczeniu osoby niepełnosprawne/chore? Ile tych osób jest? Jakie są to osoby w sensie osobowości/charakteru?
W moim otoczeniu znajduje się wiele osób chorych, niepełnosprawnych.  Nie jestem w stanie ich policzyć. Ciężko generalizować, ale przeważnie są to osoby z dużą charyzmą, które mimo przeciwności losu starają się cieszyć życiem, czerpać z niego jak najwięcej przyjemności.  Lubię i wysoce cenię gdy w żart obracają swoje niedoskonałości, wyśmiewają wady i ograniczenia.
  1. Jaki jest Twój stosunek do osób niepełnosprawnych? I czy zawsze tak było? Czy coś się w tym temacie u Ciebie zmieniło?
Traktuję wszystkich jednakowo. Z biegiem czasu przestałam zwracać uwagę na niepełnosprawność. Nie zawsze jednak tak było. Wielokrotnie jako nastolatka nie wiedziałam jak zachować się wobec tych osób zwłaszcza niepełnosprawnych ruchowo. Nie wiedziałam kiedy podejść i pomóc. Bałam się, że mogę kogoś obrazić ofiarując pomoc. Teraz nie boję się zapytać, najwyżej spotkam się z odmową.
  1. Czy uważasz, że niepełnosprawność bądź choroba determinuje nasze życie?
Na pewno je przewartościowuje, zwłaszcza gdy ktoś ulega wypadkowi lub dowiaduję się, że jest chory. To jak radzimy sobie w takich sytuacjach determinuje nasz charakter. Ogromną rolę odgrywa wsparcie bliskich.
  1. Czy uważasz, że choroba lub niepełnosprawność jest usprawiedliwieniem by nie robić nic ze swoim życiem?
Absolutnie NIE. Nie ma usprawiedliwień. To nasze życie i to jak je przeżywamy zależy od nas. Owszem można usiąść i użalać się nad losem czy przeciwnościami jakie nas spotkały. Osobiście wiem, że to nie łatwe, ale zachęcam do szukania radości w małych rzeczach i łapania dobrych myśli. Warto małymi przyjemnościami umilać swoje życie, próbować nowych rzeczy.
  1. Jakie Twoim zdaniem jest przystosowanie środowiska do osób niepełnosprawnych/chorych? Co powinno się zmienić?
To trudne pytanie. Myślę, że już wiele się zmieniło i to na duży plus. Ludzie przestali się bać odmienności innych, a wręcz zaczęło ich to interesować. Wielokrotnie jestem pytana przez znajomych o to jak zachować się wobec osób niepełnosprawnych. Są to pytania w  stylu „jak podnieść wózek?” czy co mogą a czego nie mogą osoby niepełnosprawne. Odpowiedź jest jedna , powinniśmy zachowywać się NATURALNIE. Większość niepełnosprawnych sama powie lub pokaże jakiej pomocy oczekują. Uważam, że ludzie chcą pomagać tylko nie wiedzą jak. Boją się pytać. Wykonanie przelewu jest dużo łatwiejsze niż pomoc personalna i to powinno się zmienić!!! Z drugiej strony osoby niepełnosprawne powinny tą pomoc przyjmować jako rzecz naturalną a nie przejaw „łaski”. Znam takie, które mimo swej niepełnosprawności chcą udowodnić światu ,że MOGĄ !!! Nie, nie mogą zrobić wszystkiego. Dlatego miło jest gdy, ktoś zdaję sobie sprawę ze swoich możliwości, nie nadużywa pomocy ale też umie o nią poprosić.
  1. Jak Twoim zdaniem niepełnosprawni/chorzy radzą sobie na rynku pracy? Nie uważasz, że praca dla osób niepełnosprawnych jest trochę fikcją literacką?
Radzą sobie całkiem nieźle. W większych miastach jest to łatwiejsze, gdyż możliwości są większe. Uważam, że w tym miejscu powinniśmy rozgraniczyć niepełnosprawność ruchową od intelektualnej. Jeśli chodzi o niepełność ruchową nie ma mowy o fikcji. Te osoby pracują w wymiarze godzin, który określa kodeks pracy.  W zależności od wykonywanej  pracy mają dostosowane stanowiska.  Przy niepełnosprawności umysłowej różnie bywa.
  1. Co sądzisz o związkach osób niepełnosprawnych bądź chorych ze zdrowymi i czy uważasz, że są one ciężarem? A jeśli tak to czy to oznacza, że mają sobie odmawiać prawa do szczęścia?
Nie wiem czy są ciężarem, nie byłam w związku z osobą niepełnosprawną :)  Myślę, że bycie w takim związku jest trudniejsze co nie oznacza, że niemożliwe. Takie pary od samego początku powinny sobie wyjaśnić czego od siebie oczekują. Mieć świadomość, że podział obowiązków nie będzie równy, że niektóre plany lub marzenia nie będą mogły zostać zrealizowane. Jeśli oczekiwania będą podobne to DLACZEGO NIE? Absolutnie każdy zasługuje na szczęście i każdy powinien je znaleźć.
  1. Co sądzisz o systemie edukacji w Polsce? Czy Twoim zdaniem jest on dostosowany do osób niepełnosprawnych bądź chorych i dlaczego?
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie mam kontaktu z niepełnosprawnymi dziećmi
  1. Co sądzisz o stosunku młodzieży do osób niepełnosprawnych bądź chorych? Czy uważasz, że młodzież jest tolerancyjna?
Tak, młodzież jest zdecydowanie bardziej tolerancyjna niż dorośli. Wzrosła świadomość o niepełnosprawności, mówi się o tym dużo i głośno. Duża rolę odegrały klasy i grupy integracyjne.
  1. W kontekście osób niepełnosprawnych/chorych jesteś za eutanazją czy nie? Czy uważasz, że osoba chora bądź niepełnosprawna ma prawo do podjęcia decyzji kończącej własne życie?
Tak jestem za legalizacją eutanazji. W uzasadnionych przypadkach, powinni o tym decydować specjaliści tacy jak : lekarze, psychologowie i prawnicy. Nie zgadzam się jednak aby pojedyncze jednostki same o tym decydowały.
  1. Dlaczego akurat w tym kierunku: studia, praca, co Tobą kierowało?
W moim życiu często decyduje przypadek. Przez przypadek wybrałam fizjoterapie i przez przypadek zaczęłam pracować z osobami niepełnosprawnymi. W trakcie studiów myślałam o innej ścieżce kariery , ale życie zweryfikowało moje plany i w ten sposób od 6 lat pracuję w Warsztacie Terapii Zajęciowej.
  1. Czy praca, którą wykonujesz jest dla Ciebie trudna, uciążliwa?
Moja praca ze względu na swoją specyfikę do najłatwiejszych nie należy.  Moja babcia mówi ,że robiąc to co Ja trzeba mieć anielską cierpliwość i diabelską siłę :)  Ma rację. Mimo wszystko, a właściwie przede wszystkim lubię moją pracę bo lubię swoich podopiecznych. Wnieśli dużo dobrego do mojego życia, zmienili mnie i mój światopogląd.

Dziękuje Asiu za wypowiedz.

0 comments